Co do formy:
nie jestem zdecydowana, raczej wolę łączenie stylów, więc może być całkiem niezły misz-masz, od dziennika po poradnik.

środa, 29 stycznia 2014

Hu! Hu! Ha! Nasza zima zła! (najświeższy!)

Zacznijmy śpiewnie!


Z biblioteki multimedialnej mojego drogiego Hiszpana.

Wasz zima zła, ale nasza jeszcze bardziej. Ostatnio sprawdzałam. U Was było -5 a u mnie -12!!!!!!!!!!!! A wczoraj to zamarzły mi włosy.

Hiszpanie lubią śnieg. Jest to dla nich coś nowego. Ale tak się zastanawialiśmy, że oni nie pojmują w takim stopniu jak my tego zjawiska. Spójrzmy chociażby na słownictwo... nasze zimowe słownictwo jest całkiem bogate, a u nich brak  pewnych wyrażeń.

Poza tym, szczególnie Ci z południa, nie wiedzą co to buty, które mają solne zacieki, chlupa w butach, odśnieżanie samochodu, kierowanie w nienagrzanym samochodzie, zmiana opon na zimowe, nie wiedzieli co to aniołki na śniegu... Wczoraj spróbowali pierwszy raz.

Albo na przykład zagrożenie związane ze zbyt dużą ilością śniegu na dachu... . My też nie byliśmy świadomi tego, aż musiała się wydarzyć tragedia.

...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz