Szturm na Odessę!
To był bardzo ciekawy wyjazd pod wieloma względami. Jednym z nich był czas, w którym się tam znalazłyśmy - Ania i ja(trzeba przypomnieć głównych bohaterów tej wyprawy). Czas wyjątkowy, bo podczas demonstracji ukraińskiego społeczeństwa wyrażającego swoją potrzebę przystąpienia do Unii Europejskiej. Jednak nie w Odessie, ani przypuszczam na całym południu kraju... . Tutaj cicho, spokojnie, życie biegnie dalej, a ludzie zapytani o swój stosunek do całej sprawy artykułują jednoznaczny sprzeciw wobec Unii Europejskiej.
Odbyłyśmy dwie ciekawe konwersacje o zaletach i wadach przystąpienia Unii Europejskiej, a że obydwie z Anią studiujemy to samo to miałyśmy coś do powiedzenia. Gdy nocowałyśmy w Odessie znajomi naszej rodziny goszczącej sami zaczęli ten temat i byli naprawdę zainteresowani naszą opinią. Nie muszę chyba mówić kto był w jakim 'obozie'. Nie mogę powiedzieć, że nagle zmieniłyśmy ich podejście do sprawy, ale na pewno rzuciłyśmy nowe światło. Oni też dali mi nowe spojrzenie. Poznałam trochę ich tok myślenia i zauważyłam ich racje. Prorosyjskie.
Ciekawe było to, że jednym z argumentów, jaki kilka razy podnosili była sytuacja Litwy i Łotwy po wejściu do Unii Europejskiej, że jest zła i panuje duże bezrobocie... .
W raporcie z 2013 Analiza sytuacji gospodarczej w krajach Europy Środkowej i Wschodniej opracowanym przez ekonomistów Instytutu Ekonomicznego NBP możemy przeczytać:
Gospodarki krajów bałtyckich lepiej niż inne kraje regionu radziły sobie z kryzysem w strefie euro w 2012 r. W
ubiegłym roku, podobnie jak miało to miejsce w 2011 r., Estonia, Litwa, a przede wszystkim Łotwa pozostawały najszybciej rozwijającymi się gospodarkami nie tylko wśród krajów EŚW, ale również w całej UE. PKB wzrosło o 3,2% w Estonii, 3,6% na Litwie i aż o 5,5% na Łotwie, co oznaczało, że Łotwa była jedynym krajem spośród grupy EŚW, w którym roczna dynamika PKB przyspieszyła w 2012 r. W I kw. 2013 r. ta korzystna tendencja została utrzymana na Litwie i Łotwie (odpowiednio 4,1% oraz 6,0% r/r34), natomiast w Estonii odnotowano wyraźny spadek PKB w tym okresie (-1,0% kw/kw do 1,2% r/r). Należy jednak wciąż pamiętać, ze pomimo relatywnie szybkiego tempa wzrostu, zwłaszcza na tle innych krajów
europejskich, Estonia, Litwa i Łotwa w dalszym ciągu nie zdołały jeszcze w pełni odrobić strat, jakich te gospodarki doświadczyły w 2008 i 2009 r.
Teraz co mówią ludzie... jesienne pomiary eurobarometru z 2013r. pokazują, że:
- Litwa: tylko 27% respondentów uważa, że sytuacja gospodarki narodowej jest dobra, 70% jest zdania, że jest zła, a 3% nie ma zdania
- Łotwa, zgodnie z powyższym: 21%, 77%, 2%
- Estonia: 4%, 96%
ZDJĘCIA:
Mieszkanie Anastazji! |
Odessa |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz