Moje spostrzeżenia się różnią troszeczkę od poprzedniego artykułu na przykład mamałyga, o której przeczytaliście była gotowana przez rumuńską mamę z mlekiem.
Sarmale nie muszą być koniecznie z mięsem. Są mniejsze od gołąbków i smakują inaczej.
Faszerowane ryżem i warzywami papryki. Coś pysznego.
Zupy, zupy, zupy - czyli ciorba. Różne przeróżne. Zazwyczaj mają kwaskowaty smak. Do zup dodają konserwowane ostre papryczki, które są podane na oddzielnym talerzu.
Ryż jest zazwyczaj podawany jako rozgotowana papka z warzywami.
Cascaval(kaszkawal) panierowany - ser, różne przeróżne sery, ale o serach należałby się oddzielny artykuł. I tak będzie.
Przykładowe danie: mamałyga z mixem mięs i z jajkiem.
Surówki - konserwowana kapusta, buraczki podawane oddzielnie.
Grzyby przyrządzane z czosnkiem.
Covrigi - tutejsze precle, coś pysznego. Mnóstwo jest takich sklepików, budek z preclami, słodkimi bułeczkami i nie tylko słodkimi. Niektóre z tych wypieków można spotkać w Polsce, ale jest ich tutaj tak mnóstwo przeróżnych i różnych od tych naszych, że aż nie sposób wyliczyć i opisać.
Placinta - jakby taki pszenny placek(taka niby pita niby naleśnik) np. z zapieczoną w środku dynią. Coś pysznego!
Konserwowane warzywa - wszystkie.
Mają tutaj białą paprykę.
A no i zakuska - również mój numer 1. Składniki podstawowe - papryka, pomidory, przyprawy i teraz w zależności od rodzaju zakuski dodają grzyby lub ryż lub fasolę. Nie brzmi to jakoś fascynująco, ale jak wrócę do Polski to zamierzam się za to wziąć i zobaczycie!! Coś wspaniałego.
Miody przeróżne - i przepyszne. Takich rodzajów nie widziałam nigdy w Polsce.
Kompoty - trochę inne niż w Polsce. U nich kompoty to takie syropy.
Jogurty mają inny smak.
Pieczywo. Nie jedzą raczej ciemnego, ale w dużych supermarketach możesz dostać ciemne pieczywo i to nawet w miarę naturalne. Jeden chlebek wygląda prawie identycznie jak ten pieczony przez nas w domu. Kolor i smak się zgadzają, więc WIERZĘ, że jest bardziej naturalny od innych.
Słodycze, ale nie batoniki tylko słodycze robione w domu. Różne ciasteczka, ciastka, nadziewane, wypełniane, polane, ozdabiane itd. itp.
W restauracjach do herbat zazwyczaj podają Ci miód i cukier.
I ryby przyrządzane w specjalny sposób. W specjalnych marynatach.
A desery: naleśniki, serniki, szarlotki, ale też inne placinta, cozonac(może być z makiem i wtedy jest to taki makowiec, ale może być ze wszystkim z makiem, z kandyzowanymi owocami, orzechami i miodem)... jeszcze jest wiele innych ciężko opisać, a nazwy nic Wam nie powiedzą. Może następnym razem.
To na razie tyle ode mnie. Na pewno temat nie jest wyczerpany.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz