Co do formy:
nie jestem zdecydowana, raczej wolę łączenie stylów, więc może być całkiem niezły misz-masz, od dziennika po poradnik.

wtorek, 17 grudnia 2013

Litwo!

 31.10.2013r.-03.11.2013r.

 Spontaniczny wypad na Litwę, do Wilna.

Spostrzeżenia:
- inne oznakowania na drogach, szczególnie znaki poziome. Dla Polaka nie było łatwo.
- W województwie podlaskim są dość zabawne nazwy miast
- już przy granicy zmieniał się wygląd wiosek
- Litwa to biedny kraj
- nie mają ogrodzeń w wioskach - zaufanie czy brak pieniędzy? Wiele niedokończonych domów
- lasy, lasy wszędzie lasy
- mało upraw
- kierowcy jeżdżą wolno, a na drogach nie spotyka się często super bryk
- ogromne centra handlowe z lodowiskami całorocznymi w środku obiektu, kręgielniami, kinem, restauracjami bardzo wystawnymi i zajmującymi wiele miejsca... .
- trolejbusy
- mało reklam w wioskach litewskich przygranicznych natomiast reklamy w wioskach polskich przygranicznych
- piękna starówka
- waluta litewska silniejsza od złotego

Cmentarz na Rossie możecie sami zobaczyć poniżej. Byłam w okresie Święta Zmarłych. Wbrew pozorom nie spotkałam wielu rodaków, w ogóle mało ludzi spotkałam.


















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz