Co do formy:
nie jestem zdecydowana, raczej wolę łączenie stylów, więc może być całkiem niezły misz-masz, od dziennika po poradnik.

piątek, 14 lutego 2014

Biznesy rumuńskie

Imają się wszystkiego.

Oczywiście niestety żebractwo Cyganów...

Ale najlepsze biznesy są w pociągach też cygańskie... np.
- w okresie świąt za opłatą pt. 'co łaska' możesz doświadczyć pogłaskania żywej małej owieczki.
- wielokrotnie te osoby udają, że są głuchonieme...
- i gadżety.. wchodzi chłopak, oczywiście głuchoniemy, do przedziału, kładzie na fotelu różne gadżetki typu: angry bird zabawka laserek, długopisy ze ściągawkami, przyrządy do pedicure... .

O albo np. czarny pralkowy rynek o którym pisałam... w akademiku w Konstancy nie było pralki, więc studenci kupili pralkę... dowiedziałam się o tym przypadkowo, a informacja brzmiała tak:
- musisz iść do takiego budynku, na takie piętro, znaleźć pokój czterysta dwadzieścia(załóżmy) i powiedzieć to i to. Pranie kosztuje 6 zł.


Pozdrawiam,
M

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz