Imają się wszystkiego.
Oczywiście niestety żebractwo Cyganów...
Ale najlepsze biznesy są w pociągach też cygańskie... np.
- w okresie świąt za opłatą pt. 'co łaska' możesz doświadczyć pogłaskania żywej małej owieczki.
- wielokrotnie te osoby udają, że są głuchonieme...
- i gadżety.. wchodzi chłopak, oczywiście głuchoniemy, do przedziału, kładzie na fotelu różne gadżetki typu: angry bird zabawka laserek, długopisy ze ściągawkami, przyrządy do pedicure... .
O albo np. czarny pralkowy rynek o którym pisałam... w akademiku w Konstancy nie było pralki, więc studenci kupili pralkę... dowiedziałam się o tym przypadkowo, a informacja brzmiała tak:
- musisz iść do takiego budynku, na takie piętro, znaleźć pokój czterysta dwadzieścia(załóżmy) i powiedzieć to i to. Pranie kosztuje 6 zł.
Pozdrawiam,
M
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz