Natrafiłam ostatnio na taki artykuł:
W Rumunii istnieje dużo tradycji związanych z Bożym Narodzeniem. Taniec kozy to jeden ze zwyczajów. W dawnych czasach koza była uważana za zwierzę, które potrafi przepowiadać dobrą albo złą pogodę. Pierwotnie „taniec kozy” (zabicie, opłakiwanie, pogrzeb i wskrzeszenie) był raczej ponurą i poważną ceremonią. Z biegiem czasu tradycja ta przekształciła się w rytuał, który ma przynosić pomyślność w nadchodzącym roku. Obecnie „taniec kozy” jest okazją do kultywowania tradycji z dawnych czasów oraz radosnego świętowania w tradycyjnych kolorowych kostiumach noszonych z tej okazji.
Święto wiosny W dniu 1 marca w Rumunii obchodzone jest Święto Wiosny, tzw. Martisor. Symbolem tego święta jest swego rodzaju kokardka, a raczej kotylion z kolorowej wełny (białej i czerwonej). Panowie w tym dniu obdarowują Panie, zarówno znajome jak i te nieznajome maleńkimi maskotkami np. z biżuterii czy metaloplastyki, ceramiki, porcelany, itp., z tym że do każdej maskotki przyczepiony jest owy "magiczny" sznureczek. Święto Wiosny ma tradycję pochodzącą jeszcze od Daków. Święto symbolizuje szczęście i radość z "nowego życia". Zmarli W Rumunii nie ma Święta Zmarłych, co nie oznacza, że nie wspomina się osób, które odeszły. Każda rodzina wybiera sobie datę pamięci zmarłego i w tym dniu zbiera się w świątyni na nabożeństwie, zabierając ze sobą z domu do święcenia jedzenie, wino i kutię. Po skończonym nabożeństwie, które trwa około 3 godzin, udają się na cmentarz, by tam zapalić świece, a poświęcone pokarmy rozdać jako poczęstunek rodzinie bądź przypadkowym ludziom. Wesela Latem w regionie Maramuresz odbywają się specjalne spotkania, na których młode panny dowiadują się, jakie mają szanse na zamążpójście. W niektórych siedmiogrodzkich wioskach spotkania takie przypominają bardziej targi poprzedzające uroczyste i huczne weseliska, które organizuje się przeważnie na jesieni. Kto chce uczynić zadość tradycji, zaprasza na wesele mówców, pieśniarzy, muzyków i tancerzy. W niektórych wołoskich osadach w okresie żniw sześć przebranych dziewcząt głośnymi śpiewami odpędza od plonów złe duchy. źródło: http://rumunia.lovetotravel.pl/tradycje_w_rumunii |
Blog jest w pełni subiektywną relacją z jednej, z przygód mojego życia pt. "Erasmus w Rumunii".
Co do formy:
nie jestem zdecydowana, raczej wolę łączenie stylów, więc może być całkiem niezły misz-masz, od dziennika po poradnik.
nie jestem zdecydowana, raczej wolę łączenie stylów, więc może być całkiem niezły misz-masz, od dziennika po poradnik.
wtorek, 4 lutego 2014
Tradycje w Rumunii
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz